Sytuacja sektora ciepłowniczego w Polsce
Grupa Veolia, obecna w 123 samorządach i zarządzająca sieciami ciepłowniczymi w 58 z nich, jest jednym z największych graczy na polskim rynku ciepła systemowego. Krzysztof Zamasz, dyrektor handlowy Veolii i wiceprezes zarządu, zwraca uwagę na brak krajowej strategii dla ciepłownictwa, mimo że branża od dawna sygnalizuje taką potrzebę. Nowe Ministerstwo Energii staje się jednak partnerem merytorycznym do rozmów o przyszłości sektora.
Lokalny wymiar i globalne wyzwania
Ciepłownictwo ma charakter lokalny, regionalny. Jesteśmy obecni nie tylko w Warszawie, Poznaniu czy Łodzi, lecz przede wszystkim w blisko 60 miastach powiatowych, blisko samorządów i klientów. — Krzysztof Zamasz, Veolia
Transformacja sektora, zdaniem Zamasza, musi angażować wszystkich interesariuszy: firmy energetyczne, dostawców technologii, samorządy i odbiorców. Efektywność energetyczna oraz odzysk ciepła to kluczowe kierunki zmian, wpisujące się w europejskie megatrendy.
Odejście od węgla i koszty transformacji
Obecnie polskie ciepłownictwo jest w dużym stopniu uzależnione od węgla. Nawet jeśli część jednostek przejdzie na gaz, emisje CO₂ pozostaną znaczące. System EU ETS to dziś największe obciążenie finansowe dla firm ciepłowniczych, a jego koszty trafiają do taryf, czyli de facto ponoszą je klienci.
Gaz jest paliwem przejściowym – ogranicza emisje o połowę, ale nie eliminuje ich całkowicie. Veolia kładzie nacisk na dywersyfikację źródeł energii, promując jednocześnie hasło: „Najlepszym ciepłem jest ciepło niewyprodukowane, a najlepszą energią ta, którą zaoszczędzimy”.
Przyszłość regulacji i inwestycji
Konieczne są ramy prawne i regulacje, które ułatwią realizację długofalowych inwestycji oraz zwiększą udział odnawialnych źródeł energii, takich jak geotermia. Veolia deklaruje działania zgodne z europejskimi trendami, ale podkreśla, że bez wsparcia regulacyjnego i zaangażowania wszystkich stron proces ten będzie trudny do przeprowadzenia.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, forsal.pl