Lokalno.pl wiadomości i aktualności z Twojej okolicy

Francja w kryzysie politycznym: dymisja premiera i chaos rządowy

Podanie się do dymisji premiera Sebastiena Lecornu ilustruje poważny kryzys polityczny we Francji, gdzie brak stabilnej większości rządowej zagraża dalszemu funkcjonowaniu państwa. Na tle dezorientacji i rozpadu politycznego centrum rosną wpływy ugrupowań populistycznych.

Francja w kryzysie politycznym: dymisja premiera i chaos rządowy

Kryzys polityczny i dymisja premiera

Francuski premier Sebastien Lecornu podał się do dymisji, co zdaniem niemieckiego dziennika Die Welt jest sygnałem, że Francja stała się państwem niemożliwym do rządzenia. To dramatyczny gest podkreślający rozpad stabilności politycznej kraju.

Źródła kryzysu – rola prezydenta Macrona

Według Die Welt to decyzje prezydenta Emmanuela Macrona, głównie rozwiązanie parlamentu i ogłoszenie przedterminowych wyborów w czerwcu 2024 r., doprowadziły do obecnej, podobnej do włoskiej, sytuacji politycznej. Od tamtego czasu trwa według gazety „francuska farsa” z częstymi zmianami rządów i brakiem stabilnej większości.

Populiści zyskują, polityczne centrum słabnie

Postępujący kryzys systemowy osłabia polityczne centrum, jednocześnie wzmacniając ugrupowania populistyczne z lewej i prawej strony sceny politycznej. Dziennik komentuje, że każdy bez specjalistycznej wiedzy politycznej może przewidzieć, kto skorzysta na tym chaosie.

Perspektywy na przyszłość

Emmanuel Macron stoi przed poważnym wyborem między kolejnymi, niepewnymi wyborami, a rządzeniem bez stabilnej większości. Obydwa scenariusze niosą ryzyko, a dziennik przestrzega, że prezydent może przejść do historii jako ten, który otworzył drogę dla spadkobierców Jean-Marie Le Pena.

Misja premiera i próba stabilizacji

Po dymisji Lecornu prezydent Macron powierzył mu misję przeprowadzenia rozmów, które mają na celu zdefiniowanie płaszczyzny działań i stabilności dla kraju. Termin na te rozmowy wyznaczono do środy wieczór, co może być ostatnią szansą na ustabilizowanie sytuacji.

„Prezydent będzie musiał zdecydować, czy chce przejść do historii jako ten, który utorował drogę spadkobiercom Jean-Marie Le Pena” — Die Welt

Źródło: bankier.pl