Lokalno.pl wiadomości i aktualności z Twojej okolicy

SOS Wrocław o spekulacji gruntami i inwestycjach Lex Deweloper: konflikt z miastem

Stowarzyszenie SOS Wrocław alarmuje o spekulacji gruntami i niekorzystnym dla miasta podziale zysków z inwestycji realizowanych w trybie Lex Deweloper. Urząd Miejski odpiera zarzuty, wskazując na błędy w wyliczeniach aktywistów.

SOS Wrocław o spekulacji gruntami i inwestycjach Lex Deweloper: konflikt z miastem

Spekulacja gruntami we Wrocławiu według SOS

Podczas konferencji 7 października lider stowarzyszenia SOS Wrocław, Piotr Uhle, wskazał na skalę spekulacji gruntami w mieście związaną z czterema inwestycjami realizowanymi w trybie Lex Deweloper. Aktywiści podkreślili, że podział zysków z tych inwestycji jest mocno niekorzystny dla Wrocławia, a korzystają głównie inwestorzy.

Jako przykład przywołano działkę przy ulicy Lotniczej o wartości pierwotnej około 10 mln zł, na której dzięki decyzji miasta inwestor zarobił kilkadziesiąt milionów, podczas gdy miasto otrzymało zaledwie około 10% tej kwoty.

Piotr Uhle podkreślił także, że wartość gruntów przy Armii Krajowej i Kwidzyńskiej wzrosła z 30 mln do 300 mln zł, co zdaniem stowarzyszenia oznacza stratę dla miasta na poziomie 150 mln zł, za zgodą prezydenta i rady miejskiej.

Odpowiedź Urzędu Miejskiego Wrocławia

Rzecznik UM Michał Guz ocenił krytykę SOS jako błędną i opartą na niezrozumieniu podstaw urbanistyki i projektowania. Wytknął mylenie powierzchni całkowitej budynku z powierzchnią użytkową mieszkań oraz brak rozróżnienia między wskaźnikiem intensywności zabudowy a procentem działki pod zabudowę.

Michał Guz zaprezentował dane o planowanych mieszkaniach – od 2,900 do 4,000 lokali, porównując je do Warszawy, gdzie powstało 4 tysiące mieszkań w podobnym trybie i wartość partycypacji inwestorów wyniosła około 100 milionów złotych. Według niego, miasto nie ponosi strat i prowadzi negocjacje na poziomie adekwatnym do rynku.

Konflikt o zarządzanie gruntami i trwające działania obywatelskie

Sprawa inwestycji w trybie Lex Deweloper to obecnie jedno z ważniejszych wyzwań dla Wrocławia. Według SOS Wrocław mechanizm ten sprzyja niekontrolowanej i intensywnej zabudowie oraz spekulacji gruntami, co budzi obawy mieszkańców i części samorządu.

Stowarzyszenie wraz z radnym Piotrem Uhle domaga się bardziej sprawiedliwego podziału korzyści, postulując przekazywanie co najmniej połowy wzrostu wartości działek na inwestycje publiczne, takie jak drogi, szkoły czy tereny zielone.

Aktualnie trwa druga próba zorganizowania referendum odwołującego prezydenta Jacka Sutryka. Pierwsza zebrana liczba podpisów (ok. 35 tys.) nie przekroczyła wymaganego progu (ponad 46 tys.). Termin składania wniosku o referendum mija 25 listopada 2025 roku.

  • Podział zysków z inwestycji Lex Deweloper według SOS jest nierówny i niekorzystny dla miasta
  • Rzecznik UM wskazuje na błędy aktywistów w wyliczeniach i brak strat miasta
  • Referendum w sprawie odwołania prezydenta trwa, termin do końca listopada

Problem ten ma szerokie znaczenie w kontekście rosnących cen działek budowlanych i presji urbanizacyjnej, z którą mierzy się Wrocław. Obywatele i samorząd próbują znaleźć równowagę między rozwojem a ochroną interesów mieszkańców i finansów miasta.

Źródło: radiowroclaw.pl