Remis w meczu pełnym zwrotów akcji
W niedzielnym spotkaniu 12. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań zremisował na własnym stadionie 2:2 z Pogonią Szczecin. Mecz dostarczył licznych emocji i dramaturgii, a podział punktów można uznać za sprawiedliwy, choć obie drużyny miały okazje na więcej goli.
Rywalizacja dwóch duńskich trenerów
Na ławce trenerskiej spotkali się dwaj duńscy szkoleniowcy: Niels Frederiksen prowadzący Lecha od ponad roku oraz Thomas Thomasberg, który niedawno objął Pogonię. Przed meczem Thomasberg podkreślał chęć nawiązania walki z kolegą po fachu i mocnym zespołem, co potwierdziły boiskowe wydarzenia.
Przebieg meczu
- 15. minuta: Pogoń objęła prowadzenie po strzale Kamila Grosickiego, który wykorzystał sytuację w polu karnym i zaskoczył bramkarza Lecha.
- 51. minuta: Lech wyrównał za sprawą Mikaela Ishaka. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Ishak wykorzystał niezdecydowanie obrony Pogoni i pokonał bramkarza.
- 89. minuta: Leo Bengtsson wyprowadził Lecha na prowadzenie, wykorzystując dobre dośrodkowanie i płaski strzał.
- 91. minuta: Paul Mukairu szybko wyrównał dla gości, przeprowadzając skuteczną kontrę i minąwszy obrońcę.
W trakcie meczu nie obyło się bez kontrowersji – gol Luisa Palmy nie został uznany przez system VAR z powodu spalonego, a Pogoń domagała się czerwonej kartki dla Filipa Jagiełły, której arbiter nie przyznał.
Kibice i skład drużyn
Na trybunach zasiadło blisko 40 tysięcy kibiców, w tym ponad 1600 fanów Pogoni, co podkreśliło rangę meczu. W składzie Lecha wystąpili m.in. Ishak, Palma, Pablo Rodríguez oraz Ismaheel, natomiast Pogoń postawiła m.in. na Grosickiego, Huja i Mukairu.
„To był mecz pełen emocji i zwrotów akcji, a oba zespoły pokazały dobrą jakość i wolę walki do ostatnich minut” — gs24.pl
Źródło: gs24.pl